Kredyt hipoteczny to często jedyna możliwość, dzięki której da się zakupić wymarzony dom lub mieszkanie. To poważna decyzja, ponieważ zawiera się umowę z bankiem często na wiele lat. Kiedy jednak nie warto brać kredytu? Jakie kwestie powinno się wziąć pod uwagę?

Czy kredyt hipoteczny to dobry pomysł?

Kredyt hipoteczny to często po prostu konieczność. Mało kogo stać na to, by z własnych pieniędzy kupić nieruchomość – dom, mieszkanie czy działkę pod budowę. Takie kredyty są więc dużym wsparciem, ale i ogromną odpowiedzialnością. Uważa się je za jedne z tańszych i korzystniejszych zobowiązań, co jednak nie oznacza, że każdy powinien po nie sięgać.

Kredyt hipoteczny to decyzja, którą warto podjąć świadomie po wcześniejszym obliczeniu swoich możliwości finansowych. Banki weryfikują zdolność kredytową, ale to my sami musimy określić, czy takie zadłużenie będzie dla nas do udźwignięcia. W przypadku kredytów hipotecznych ma się przecież do czynienia z zadłużeniem branym nierzadko na 20 – 30 lat, a więc jest to długoletnie obciążenie dla domowego budżetu.

Kiepskie warunki pracy a kredyt hipoteczny

Niestety, ale jeżeli ma się kiepskie warunki pracy – słabą płacę oraz niepewną umowę, może to sprawiać, że nie ma się poczucia stabilności finansowej. Branża, w której się pracuje, także jest istotna, ponieważ z racji zmian rynkowych czy sezonowości prac, uzyskiwane środki są zbyt niesystematyczne. Branie kredytu w takich przypadkach jest mocno ryzykownym krokiem, dlatego warto albo postarać się o stabilizację, albo dokładniej przeanalizować swoją sytuację.

Nagłe wydatki w rodzinie

Wydatki w rodzinie są zawsze, ale bywają sytuacje, gdy jest ich więcej, np. gdy dorosłe już dzieci wyruszają na studia do innej miejscowości. Rodzice w takich przypadkach najczęściej wspierają je finansowo, a to zazwyczaj zobowiązanie co najmniej na kilka lat. Poza tym, jeżeli dzieci się wyprowadzają, to czy jest pewność, że będą chciały wrócić? Czy zakup większego mieszkania, czy domu lub jego budowanie ma sens? Może się okazać, że gra nie jest warta świeczki, a koszty utrzymania będą przewyższać zalety takiej inwestycji.

Zakup domu a koczowniczy tryb życia

Kolejnym powodem, dla którego nie warto brać kredytu hipotecznego, jest sytuacja, gdy żyje się na walizkach. Jeżeli wciąż się przemieszczamy i nie mamy jednego stałego miejsca, wówczas zakup nieruchomości wydaje się rzeczą zbędną, jako że i tak mało kiedy będzie się z niej korzystało. Dodatkowo ma się obciążenie finansowe, które niezależnie od miejsca przebywania wciąż będzie nad tobą wisieć. Oczywiście się osoby, które traktują taki zakup jako inwestycję na stare lata, trzeba jednak dobrze to przemyśleć.

Kredyt hipoteczny nie zawsze łączy lepiej niż ślub

Kolejnym powodem, który mógłby być argumentem przeciw braniu kredytu hipotecznego, jest niepewność co do swojego współkredytobiorcy. Kredyty nie zawsze łączą pary, a dość często zdarza się, że takie osoby się rozstają i wówczas pojawia się niemały problem, bo np. jeden z partnerów przestaje płacić i cały ciężar spada na drugą osobę. Takie konfliktowe sytuacje bywają ciężkie.

Kredyt hipoteczny a wysokość przychodów

Wychodzi się z praktycznego założenia, że wysokość miesięcznych zobowiązań kredytowych nie powinien przekraczać 40% dochodów. Chodzi o to, że jest to bezpieczna granica, która pozwala nie tylko na regularne spłacanie rat zobowiązania, ale i na regulowanie innych zobowiązań jak rachunki, czy zakup jedzenia i innych potrzebnych rzeczy.